Na pewnym etapie produkcji gry każdy deweloper będzie musiał zmierzyć się z samodzielnym przygotowaniem umowy lub oceną propozycji porozumienia przygotowanego przez kontrahenta albo wydawcę. Czy tego chcemy, czy nie, nieprawidłowe bądź niejasne sformułowanie niektórych postanowień może położyć się cieniem nie tylko na sukcesie danej produkcji, ale nawet na przyszłości firmy. Zwłaszcza, że analiza tych postanowień nieraz ma miejsce dopiero kilka lat po zawarciu umowy, a skonfliktowane strony wyciągają z nich rozbieżne wnioski. Dlatego warto znać najważniejsze problemy, jakie pojawiają się w umowach dotyczących produkcji oraz wydawania gier, między innymi związane z odbiorem prac, mechanizmami rozliczania wynagrodzenia, karami umownymi, licencjonowaniem własności intelektualnej i wyborem jurysdykcji. Jak nie przegrać umowy będę opowiadał już w najbliższy czwartek (7.06.2018) w Centrum Kreatywności Targowa (ul. Targowa 56, Warszawa) podczas Pixel Connect 2018.

__________________________________

Ilustracja tytułowa – Arthur Miranda na Unsplash